15 grudnia 2014 roku, po kilkuletniej, wytężonej pracy parlamentarzystów, weszły w życie przepisy ustawy o odwróconym kredycie hipotecznym. Ówcześnie uważano tę ustawę za niezwykle ważną. Czy dziś, po 2,5 roku od ich wprowadzenia przepisy te sprawdzają się w praktyce? Czy tak długa praca nad ustawą była potrzebna? Odpowiedzi poniżej.
Renta dożywotnia a odwrócona hipoteka
Zaledwie niecałą dekadę temu w Polsce zaczęły pojawiać się tak zwane fundusze hipoteczne. Były to firmy, które w zamian za przekazanie im praw własności do nieruchomości oferowały właścicielom rentę dożywotnią. Rozpoczęto zatem prace nad nowymi przepisami o odwróconej hipotece, które miały na celu ochronę interesów kredytobiorców. Prawo do wykonywania umów odwróconego kredytu hipotecznego dostały jedynie banki oraz instytucje kredytowe podlegające nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego. Kredytobiorcy uzyskali prawo odstąpienia od zawarcia umowy w ciągu 30 dni od jej podpisania oraz do przedterminowej, wolnej od dodatkowych kosztów spłaty zobowiązania.
Odwrócona hipoteka różni się od renty dożywotniej jednak przede wszystkim tym, że kredytobiorca pozostaje właścicielem nieruchomości do końca życia, ponosi również koszta związane z jej utrzymaniem, tj. czynsz, ubezpieczenie, podatki, remonty. Po jego śmierci nieruchomość staje się zaś własnością kredytodawcy dopiero po 12 miesiącach, co daje spadkobiercom szansę na dopełnienie formalności oraz ewentualną spłatę kredytu i odzyskanie nieruchomości. Ustawa o odwróconym kredycie hipotecznym określiła także kwotę wypłacaną kredytobiorcy na równą wartości rynkowej nieruchomości (wraz z odsetkami). Kwota ta ma być wypłacona jednorazowo lub w ustalonych ratach, przez określony w umowie czas (niekoniecznie dożywotnio).
W efekcie funkcjonujące wciąż fundusze hipoteczne nadal oferują ryzykowne renty dożywotnie, działając jednocześnie bez żadnego nadzoru czy ustawowej regulacji albo gwarancji państwa. Tym samym można powiedzieć, że długa i żmudna praca rządzących nad ustawą o odwróconym kredycie hipotecznym była, przynajmniej zgodnie z obecną sytuacją, stratą czasu.
Odwrócona hipoteka — jak to jest obecnie?
Po 2,5 roku od wejścia ustawy w życie w polskich bankach próżno szukać ofert odwróconej hipoteki. Ich zarządy uzasadniały taki stan głównie niewielką rentownością i wysokim ryzykiem oferowania tego typu usług. Jednak na niedawnym spotkaniu ze studentami Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu prezes PKO BP Zbigniew Jagiełło stwierdził, iż nasz kraj po prostu nie jest gotowy, w sensie kulturowym, na odwróconą hipotekę. W Polsce bowiem niepozostawienie nieruchomości w spadku dzieciom odczytywane jest jako skaza na honorze. Dodatkowo lata wojen i rządów socjalistycznych spowodowały, że dopiero umiera pierwsze pokolenie rodaków, którzy posiadają coś na własność. Prawdopodobnie zatem dopiero przy kolejnej generacji odwrócona hipoteka będzie cieszyć się większą popularnością.
Niezależnie jednak od obecnej sytuacji, eksperci nie spisują instytucji odwróconej hipoteki na straty i utrzymują, że jest ona potrzebna i stanowi element każdego rozwiniętego rynku nieruchomości. Prawdopodobnie w przyszłości okaże się ona jedną z ważnych usług finansowych w naszym kraju.
Zostaw komentarz